Jej pióro odelegowano do maczania w filmowym sosie.
Jak widać nasze miasto ma wielkie ambicje, lub niektórzy jego mieszkańcy.
I ufff: nie pchamy się już na Europejską Stolicę Kultury 2016. Ufff...zapomnijmy o tym - już na szczęście nieaktualnym - pomyśle.
Szczerze powiedziawszy, sam wolałbym latać po kinach niż po kuchni bo "obrazy" lubię konsumować prawie na równi z żeberkami.
Zapraszamy zatem na wypełnienie 2 miejsc dla tych, którzy wolą żeberka od dobrego filmu. Plus dobre Towarzystwo na wyciągnięcie ręki.
pozdrawiam wszystkich zaglądających do naszego klubu
Do zobaczenia
Bareya
oj.. pomachałabym w talerzach, wierz mi:)
OdpowiedzUsuńale mam nadzieję, że poznam kiedyś miłe towarzystwo:)
Wierze i zapraszam. Tylko nie wiem kogo.
OdpowiedzUsuńTowarzystwo będzie u nas Zacne więc nic straconego.
Niedługo nowa kolacja więc może wtedy.
pozdrawiam